Sprawiedliwy wśród Narodów Świata

Tytuł honorowy

Medal przyznawany Sprawiedliwym wśród Narodów Świata Me­dal Spra­wie­dli­wy wśród Na­ro­dów Świa­ta – naj­wyż­sze izra­el­skie odz­na­cze­nie cy­wil­ne nada­wa­ne oso­bom na­ro­do­wo­ści in­nej niż ży­dow­ska, przy­zna­wa­ne przez In­sty­tut Pa­mię­ci Mę­czen­ni­ków i Bo­ha­te­rów Ho­lo­cau­stu Jad Wa­szem w Je­ro­zo­li­mie. Ter­min Spra­wie­dli­wy wśród Na­ro­dów Świa­ta ozna­czał pier­wot­nie, w ży­dow­skiej tra­dy­cji, oso­by po­cho­dze­nia in­ne­go niż ży­dow­skie, któ­re by­ły do­bry­mi, bo­go­boj­ny­mi ludź­mi. We­dług tej tra­dy­cji, wiel­ki ze­staw praw i na­ka­zów za­war­tych w To­rze, ale tak­że w księ­gach Misz­na, Ge­ma­ra i ust­nej tra­dy­cji, od­no­si się tyl­ko do Ży­dów. W prze­ci­wień­stwie do nich oso­by, któ­re nie są Ży­da­mi po­win­ny prze­strze­gać je­dy­nie pro­stych i oczy­wi­stych, nie­mal po­wszech­nie przy­ję­tych Sied­miu Praw No­ego, usta­no­wio­nych po po­to­pie, jak za­kaz za­bi­ja­nia lu­dzi czy spo­ży­wa­nia mię­sa wy­cię­te­go z ży­we­go zwie­rzę­cia. Ju­da­izm na­ucza, że „je­śli czło­wiek nisz­czy jed­no ży­cie, to jest tak, jak gdy­by znisz­czył ca­ły świat. A je­śli czło­wiek ra­tu­je jed­no ży­cie, to jest tak, jak gdy­by ura­to­wał ca­ły świat”.

Tal­mud Ba­bi­loń­ski, San­he­dryn, 37 a

Zasady i kryteria przyznawania medalu

Wzór certyfikatu Me­dal i dy­plom zo­sta­ły po­wo­ła­ne de­kre­tem Kne­se­tu w 1963 ro­ku. Na me­da­lu wid­nie­je po­cho­dzą­cy z Tal­mu­du na­pis „Kto ra­tu­je jed­no ży­cie – ra­tu­je ca­ły świat”. Ka­pi­tu­ła in­sty­tu­tu pa­mię­ci Jad Wa­szem przy­zna­je wy­róż­nie­nie oso­bom i ro­dzi­nom, któ­re z na­ra­że­niem wła­sne­go ży­cia ra­to­wa­ły Ży­dów z Ho­lo­cau­stu pod­czas dru­giej woj­ny świa­to­wej. Uho­no­ro­wa­no rów­nież fran­cu­skie mia­stecz­ko Le Cham­bon-sur-Li­gnon, ho­len­der­skie Nie­uwlan­de, duń­ski ruch opo­ru, strajk z 25–26 lu­te­go 1941 ro­ku w Am­ster­da­mie i pol­ską Ra­dę Po­mo­cy Ży­dom (Że­go­tę). Upraw­nie­ni do skła­da­nia wnio­sków o przy­zna­nie ty­tu­łu są sa­mi ura­to­wa­ni al­bo ich bli­scy. Z po­wo­du bra­ku miej­sca Spra­wie­dli­wi nie sa­dzą już swo­je­go drzew­ka w par­ku in­sty­tu­tu.

Oso­ba uzna­na za Spra­wie­dli­we­go jest odz­na­cza­na spe­cjal­nie wy­bi­tym me­da­lem no­szą­cym jej imię i na­zwi­sko, dy­plo­mem ho­no­ro­wym i przy­wi­le­jem wpi­sa­nia na­zwi­ska na Mu­rze Ho­no­ro­wym w Ogro­dzie Spra­wie­dli­wych w Jad Wa­szem. Odz­na­cze­nia są nada­wa­ne w trak­cie podnio­słej ce­re­mo­nii w Izra­elu lub w kra­ju za­miesz­ka­nia tej oso­by, gdzie dzia­ła­ją dy­plo­ma­tycz­ni przed­sta­wi­cie­le Izra­ela.

Usta­wa upo­waż­nia in­sty­tut Jad Wa­szem do nada­nia Spra­wie­dli­we­mu, w uzna­niu je­go za­sług, ho­no­ro­we­go oby­wa­tel­stwa pań­stwa Izra­el, a je­śli już nie ży­je, nada­nia mu pa­miąt­ko­we­go oby­wa­tel­stwa. Każ­da oso­ba, któ­rą uzna­no za Spra­wie­dli­we­go wśród Na­ro­dów Świa­ta, jest upraw­nio­na do otrzy­ma­nia od Jad Wa­szem sto­sow­ne­go cer­ty­fi­ka­tu. Je­śli oso­ba ta nie ży­je, jej krew­ny mo­że wy­stą­pić o nada­nie jej pa­miąt­ko­we­go oby­wa­tel­stwa. Obo­wią­zu­ją za­sa­dy że, ura­to­wa­ny mu­si być Ży­dem, a oso­ba, któ­ra oca­li­ła mu ży­cie, nie mo­że być na­ro­do­wo­ści ży­dow­skiej. Z ura­to­wa­niem ży­cia nie mo­gła się wią­zać ja­ka­kol­wiek re­kom­pen­sa­ta dla wy­baw­cy. Po­spie­sze­nie na ra­tu­nek mu­siało wią­zać się z ja­kimś ry­zy­kiem dla ży­cia lub wol­no­ści wy­baw­cy.

Przywileje Sprawiedliwego wśród Narodów Świata

Spra­wie­dli­wy miesz­ka­ją­cy w Izra­elu otrzy­mu­je co mie­siąc wspar­cie fi­nan­so­we w wy­so­ko­ści śred­niej pen­sji (spra­wa pro­ble­ma­tycz­na). Do­dat­ko­wo przy­zna­wa­ny jest je­mu i je­go współ­mał­żon­ko­wi ośmio­dnio­wy za­si­łek zdro­wot­ny i za­pew­nia­ne są dar­mo­we usłu­gi zdro­wot­ne, w opar­ciu o izra­el­skie pra­wo ubez­pie­cze­nio­we. Obec­nie jest to kil­ka­dzie­siąt osób. Spra­wie­dli­wy, któ­ry cier­pi z po­wo­dów kło­po­tów fi­nan­so­wych, jest wspie­ra­ny, nie­za­leż­nie od miej­sca za­miesz­ka­nia, przez fun­da­cję Je­wish Fo­un­da­tion for the Ri­gh­te­ous, za­ło­żo­ną w No­wym Jor­ku or­ga­ni­za­cję fi­lan­tro­pij­ną. An­ne Frank Fonds, z sie­dzi­bą w Ba­zy­lei w Szwaj­ca­rii, wy­szu­ku­je oso­by po­trze­bu­ją­ce po­mo­cy me­dycz­nej.

Dodatkowe informacje i cytaty

Do­tych­czas wy­róż­nio­no ty­tu­łem po­nad 20 ty­się­cy osób, re­pre­zen­tu­ją­cych 41 na­ro­do­wo­ści, spo­śród któ­rych naj­licz­niej­szą gru­pę (sześć ty­się­cy) sta­no­wią Po­la­cy. Pa­mię­tać jed­nak na­le­ży, iż to za­le­d­wie nie­wiel­ki pro­cent tych wszyst­kich Po­la­ków, któ­rzy w róż­ny spo­sób oka­za­li Ży­dom po­moc.

— Ra­to­wa­li­śmy, za­opa­tru­jąc lu­dzi w do­ku­men­ty, za­po­mo­gi fi­nan­so­we, znaj­du­jąc lo­ka­le, uła­twia­jąc po­wrót do ży­cia (…), ale ilu ura­to­wa­li­śmy? Ot, wi­dzi pan, spra­wa jed­nej li­te­ry spra­wia ogrom­na róż­ni­cę. Ra­to­wać i ura­to­wać! Ra­to­wa­li­śmy kil­ka­dzie­siąt ra­zy wię­cej lu­dzi, niż ura­to­wa­li­śmy. Przez mo­je rę­ce prze­szło kil­ka­set do­brze zro­bio­nych do­wo­dów, ken­kart, kart pra­cy, róż­nych do­ku­men­tów, któ­re uła­twia­ły ży­cie. Uła­twia­ły, ale nie gwa­ran­to­wa­ły przeży­cia. Więc dla mnie jest waż­ne, że­by odróż­niać sło­wo „ra­to­wać” od „ura­to­wać”. (…)

O kim mo­że­my po­wie­dzieć, że uczy­nił wy­star­cza­ją­co du­żo dla ra­to­wa­nia ludz­kich ist­nień? O tym, kto za­pła­cił za to wła­snym ży­ciem! Bo je­śli zgi­nął, to nikt nie mo­że o nim po­wie­dzieć, że nie uczy­nił wy­star­cza­ją­co du­żo.

Na pod­sta­wie Wi­ki­pe­dii oraz ar­ty­ku­łu w por­ta­lu Onet.

Wersja na telefony komórkowe
Sprawiedliwy