Wybrane zdjęcia Bobiego i Karmelka

Psów symbioza

Obrażone Karmel meloman Uśpieni Uwaga: posiłek Słuchaj młody... Proszę otworzyć drzwi

Psy prze­by­wa­ły ra­zem pra­wie trzy la­ta. Bo­bi był sta­tecz­ny i po­waż­ny, na­to­miast Kar­mel – jak to mło­dy pies – cią­gle żąd­ny no­wych wra­żeń. Kar­mel nie­ustan­nie ab­sor­bo­wał uwa­gę Bo­biego co zba­wien­nie wpły­nę­ło na je­go pod­upa­da­ją­ce zdro­wie. Bo­bi jed­nak był au­to­ry­te­tem i czuł się przy­wód­cą sta­da. Psy wy­cho­wy­wa­ły się w zgo­dzie i nie by­ło z ni­mi więk­szych kło­po­tów.

Młodyszy Bobi

Bobiego portrecik Bobi na wersalce Bobi na tle głośnika

Bo­bi – mie­sza­niec jam­nicz­ki i kun­del­ka prze­żył z na­mi 17 lat. W mło­do­ści nie­zwy­kle ak­tyw­ny i po­ciesz­ny. Bar­dzo usłu­cha­ny, nie­spra­wia­ją­cy żad­nych pro­ble­mów. Piesz­czoch i ulu­bie­niec ro­dzi­ny. Za­wsze mi­le wspo­mi­na­ny ze wzglę­du, że był na­szym pierw­szym psem.

Karmel szczeniak z bratem

Karmelka portrecik Pozowanie jest moją drugą naturą Jestem całkiem fotogeniczny

Kar­mel to ra­so­wy jam­nik (mat­ka i oj­ciec Kar­mela są nam do­brze zna­ni). Ma po­nad pięć lat. Mło­dość spę­dził czę­ścio­wo z Bo­bim, co przy­no­si po­zy­tyw­ne skut­ki szcze­gól­nie pod­czas sa­mot­ne­go po­by­tu w do­mu. Kar­mel jest in­dy­wi­du­ali­stą – ma swo­je hu­mo­ry i jest upar­ty. Mi­mo te­go, po­tra­fi być nie­zwy­kłym piesz­czo­chem.

Nie­ste­ty z ża­lem in­for­mu­ję, że pie­sek po dzie­się­ciu la­tach od­szedł po krót­kiej, ale cięż­kiej cho­ro­bie.

Bobi i Karmel